Najnowocześniejszy Oddział OIT w Europie |
Piątek, 05 Czerwiec 2009 09:00 | |||||||||||||||||||||||||||||||||
Oddział Intensywnej Terapii uruchomiono po dwóch latach od otwarcia Centrum Klinicznego przy ul. Borowskiej. Przez ten czas ordynatorzy przenoszonych tu klinik narzekali, że nie mają zaplecza w postaci specjalistycznego, doskonale wyposażonego oddziału intensywnej terapii, na który mogliby przekazać pacjentów w najcięższym stanie: po trudnych i rozległych operacjach, z niewydolnością narządową, po urazach odniesionych w wypadkach lub takich, których funkcje życiowe trzeba przez długi czas podtrzymywać przy pomocy specjalistycznej aparatury. "Cieszę się, że wreszcie nie będziemy musieli wozić chorych po całym Dolnym Śląsku" - mówił wczoraj dyrektor ASzK Piotr Pobrotyn. Oddział, podzielony na bloki, będzie mógł docelowo przyjąć nawet 40 pacjentów (we Wrocławiu było dotąd tylko 60 łóżek intensywnej terapii). Na razie leczy jedynie 10, ale do końca roku, gdy szpital zatrudni dodatkowe pielęgniarki, liczba ta ma się podwoić. - To pielęgniarki decydują o jakości opieki. Jedna może mieć na dyżurze tylko jednego pacjenta pod opieką. W przeciwnym razie częściej dochodzi do zakażeń szpitalnych oraz zwiększa się śmiertelność pacjentów - tłumaczy profesor Kuebler, szef Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii AM.
Oddział wyposażono w sprzęt najnowszej generacji, jakim może się pochwalić tylko kilka klinik w Europie. Nad bezpieczeństwem pacjentów czuwa m.in. jedyny w Polsce tak nowoczesny system komputerowy. System zbiera i gromadzi informacje z urządzeń monitorujących podstawowe parametry życiowe, takie jak tętno lub ciśnienie krwi, a z drugiej strony rejestruje dane związane choćby z dawką i czasem podawanych leków. - Wcześniej pielęgniarka mogła mieć wątpliwości, czytając zapiski zrobione ołówkiem. Teraz wszystko jest łatwe do sprawdzenia i odtworzenia w każdej chwili - mówi prof. Kuebler. Pomyślano także o łazience, specjalnie przystosowanej na potrzeby ciężko chorych. Bez konieczności odłączania pacjenta od aparatury podtrzymującej życie, możliwe będzie nawet jego wykąpanie. Przy klinice, wzorem amerykańskich szpitali, urządzono także pokój spotkań z rodzinami chorych. Prof. Andrzej Kuebler: - Na oddziale intensywnej terapii śmiertelność jest bardzo wysoka, sięga nawet 30 proc. Dlatego chcemy poświęcić rodzinie umierającego większą niż dotąd uwagę i o tych trudnych sprawach rozmawiać z nią w towarzystwie duchownego, psychologa i pielęgniarki. Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
Inne publikacje prasowe na temat OIT:
|
Edukacja pacjentów współfinansowania z UE Linków z filmami edukacyjnymi: Tutaj |