Piąte urodziny Przylądka Nadziei USK
Mija właśnie pięć lat od powstania Przylądka Nadziei Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu - największego i najnowocześniejszego w Polsce ośrodka dla dzieci z chorobami nowotworowymi oraz schorzeniami układu krwiotwórczego. Każdego roku w szpitalu leczy się około 2 tysięcy małych pacjentów, a przychodnia przykliniczna udziela 7 tysięcy porad specjalistycznych.
Kierownictwo kliniki o nową siedzibę walczyło wiele lat, a jego starania zostały wynagrodzone 23 listopada 2015 r., kiedy Przylądek Nadziei został oficjalnie otwarty przy ul. Borowskiej 213 i stał się częścią Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Wcześniej mali pacjenci leczeni byli w placówce przy ul. Bujwida 44. Przed wojną w tym poniemieckim budynku mieściła się Królewska Klinika Neurologiczna, pod kierownictwem Aloisa Alzheimera.
- Budynek przy Bujwida udało się nam pozyskać i wyremontować dzięki staraniom założycielki naszej kliniki, profesor Janinie Bogusławskiej-Jaworskiej - wspomina
prof. Alicja Chybicka, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. - Kiedy się do niego przeprowadzaliśmy w 1989 roku, byliśmy szczęśliwi, jednak z roku na rok stan techniczny obiektu był coraz gorszy i zagrażał naszym pacjentom oraz pracownikom.
Zbiórkę pieniędzy na budowę nowej siedziby kliniki zainicjowała Fundacja „Na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową”, a w ogólnopolską akcję włączyła się m.in. słynna podróżniczka Martyna Wojciechowska. Inwestycja kosztowała ponad 100 mln zł (85 mln zł pozyskał z Unii Europejskiej Uniwersytet Medyczny, 15 mln zł przekazało Ministerstwo Zdrowia, a 10 mln zł zdobyła Fundacja). Budowa ruszyła w czerwcu 2013 r.
- Dziś klinika mieści się w przestronnym, nowoczesnym i przyjaznym pacjentom budynku, a pracownicy mają do dyspozycji wyposażenie medyczne, które spełnia najwyższe europejskie standardy. Dzięki temu mogą wdrażać najnowocześniejsze metody leczenia - mówi
dr Piotr Pobrotyn, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Wyleczalność ostrych białaczek limfoblastycznych i chłoniaków nieziarniczych w ośrodku wynosi 80 procent, a chłoniaków ziarniczych - 98 procent.
Placówka dysponuje 85 łóżkami szpitalnymi i rocznie hospitalizuje około 2 tysięcy dzieci. Nie tylko z Dolnego Śląska i ościennych województw, ale z całej Polski. W Przylądku Nadziei USK przeprowadza się ponad połowę wszystkich transplantacji szpiku, wykonywanych na terenie kraju. W klinice stosowane są innowacyjne metody leczenia niedokrwistości aplastycznych, przewlekłych małopłytkowości o immunologicznym podłożu oraz zespołów niedoboru odporności. Dodatkowo ośrodek obejmuje opieką dzieci z hemofilią z całego Dolnego Śląska, zapewniając im kompleksowe leczenie i rehabilitację.
- Klinika jest też miejscem, w którym podejmowane są innowacyjne i przełomowe działania medyczne - podkreśla
prof. Piotr Ponikowski, rektor Uniwersytetu Medycznego. - W ubiegłym roku ośrodek pozytywnie przeszedł proces certyfikacji, dzięki któremu, jako jedyny ośrodek medyczny w Polsce, może stosować terapię genową CAR-T u pacjentów pediatrycznych, chorujących na oporną lub nawrotową ostrą białaczkę limfoblastyczną (ALL). Docelowo chcielibyśmy produkować własne komórki CAR-T i wierzymy, że za kilka lat będzie to możliwe.
Do tej pory terapię CAR-T zastosowano z powodzeniem u dwóch chłopców: 11-letniego Olka oraz 12-letniego Krzysia, a jeszcze w tym roku poddana jej zostanie mała pacjentka z Wrocławia.
|  |
| |
| |
Tak było w siedzibie przy Bujwida... | ...tak jest w Przylądku Nadziei USK |